Korzystne i niekorzystne skutki mocnego złotego Korzystamy na tanim euro
Od początku roku zysk wynosi już 4,3 proc., choć w skali 12 miesięcy zaledwie 0,5 proc. — W sytuacji wysokiego popytu konsumpcyjnego przeniesienie umocnienia kursu na ceny w Polsce może być mniejsze niż w sytuacji, kiedy popyt jest słaby. Zmiana notowań złotego może w horyzoncie kilku miesięcy obniżać ceny konsumenckie o około 1 pkt proc. Handel surowcami w dużej mierze odbywa się w dolarach i z punktu widzenia wpływu na inflację istotną rolę odgrywają głównie notowania pary USD/PLN — zwraca uwagę Marcin Kujawski. Dodatkowo korzystnym skutkiem umocnienia złotego jest tzw. Efekt pass—through (przeniesienie kursu na ceny krajowe).
Złoty w ostatnich kilkunastu godzinach wyraźnie umacnia się względem głównych walut. W czwartek nad ranem dolar kosztuje o ok. 5 groszy mniej, niż w środę – 3,94 zł, co jest wartością najniższą od 28 listopada. Wówczas amerykańska waluta osiągnęła wartość najniższą od ponad roku.
Wróćmy jeszcze do wpływu umocnienia złotego na inflację. Tempo wzrostu cen zdaniem większości członków Rady Polityki Pieniężnej wciąż jest podwyższone. Ich nastawienie jest na tyle jastrzębie, że od półtora roku stopa referencyjna tkwi na poziomie Bitcoin stał się wiodącym wskaźnikiem nastrojów inwestorów 5,75 proc. I sygnały płynące z RPP powodują, że możliwe są cięcia najwcześniej w lipcu. Przypomnijmy, że według wstępnego odczytu inflacja CPI w styczniu podskoczyła do 5,3 proc.
Korzystają też kierowcy tankujący przez to nieco tańsze paliwa. Jako trzeci wskazuje wojnę celną Stanów Zjednoczonych. Jak zauważa ekspert, Donald Trump coraz częściej odnosi Inflacja konsumencka w Indiach przyspieszyła we wrześniu do 3,99%-Forex się do kwestii zakończenia wojny. W kolejnej wiadomości dodał, że “sytuacja robi się bardzo interesująca, o wymiarze historycznym”. W najnowszym komentarzu analitycy Banku Pekao zauważyli, że siła złotego jest imponująca.
Złoty umocnił się w poniedziałek wobec dolara i funta szterlinga, a tracił do euro i franka szwajcarskiego. 18 za euro trzeba było zapłacić 4,19 zł, za dolara 3,73 zł, za franka 3,83 zł, a za funta 4,85 zł. Eksperci wyjaśniają, że samoloty czarterowe w przypadku touroperatorów i paliwo lotnicze w przypadku przewoźników są kontraktowane z dużym wyprzedzeniem – zwykle od sześciu miesięcy do roku. W związku z tym aktualne ceny dla podróżnych opierają się na zeszłorocznych kursach.
Jeśli w perspektywie półrocznej trend się utrzyma i polska waluta nie straci na wartości względem obecnego poziomu, to w czasie tegorocznych wakacji lub sezonu jesienno-zimowego jest szansa, że ceny wyjazdów będą niższe. Cytowany przez “Puls Biznesu” Marcin Mrowiec, główny ekonomista firmy doradczej Grant Thornton, wyjaśnił, że według badań prowadzonych przez Narodowy Bank Polski pod koniec 2024 r. Jego zdaniem, wkrótce możemy przetestować te poziomy. Dla części eksporterów ten próg już został przekroczony, choć skalę problemu pokażą nam dopiero nowe badania koniunktury NBP (poznamy je mniej więcej za 2 miesiące). NBP prawdopodobnie takiego progu nie ma – mocniejszy złoty z uwagi na swój dezinflacyjny charakter jest witany przez bank z otwartymi ramionami i trudno sobie obecnie wyobrazić interwencję motywowaną tylko kursem złotego – czytamy. We wtorek złoty kontynuował umocnienie i zbliżył się chwilowo do poziomu 4,13 zł za jedno euro.
A to jeszcze nie koniec – czytamy w poniedziałkowym wydaniu “Rzeczpospolitej”. W styczniu 2025 roku sprzedaż Tesli w Unii Europejskiej zaliczyła spadek o połowę w porównaniu do danych z tego samego okresu w zeszłym roku – wynika z raportu Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów ACEA. Jednocześnie udział samochodów elektrycznych w rynku osiągnął rekordowy poziom 15 procent. Według danych zbieranych przez NBP, już w IV kwartale 2024 r.
Analitycy PKO BP oczekują, że w najbliższych dniach kurs euro będzie testować przebicie w dół poziomu 4,13 zł. “Biorąc pod uwagę zdyskontowanie już w dominującym stopniu przez rynek czynników stojących za silnym, umocnieniem polskiej waluty od drugiej połowy stycznia b.r. trwałe przebicie tego poziomu może być wyraźnie utrudnione” — wskazali. Wartość złotówki na przestrzeni lat zmienia się, tak jak wartości innych walut. Można prześledzić, jak zmieniała się jej wartość względem głównych walut światowych, posługując się kursem złotówki do euro czy kursem złotówki do dolara. W poniższej tabeli zgromadziliśmy dane dotyczące wartości krajowej waluty. Wykres utworzony na tej podstawie ułatwia zrozumienie, jakim wahaniom poddawany jest kurs polskiego złotego.
“Zwiększa się napływ funduszy unijnych, które, choć nie przechodzą bezpośrednio przez rynek walutowy, to zwiększają rezerwy zagraniczne naszego kraju, a co za tym idzie zaufanie inwestorów” — wskazuje. Analitycy zwracają uwagę, że umacnianie się złotego może być związane z doniesieniami o możliwym zakończeniu wojny w Ukrainie. Prezydent USA przeprowadził rozmowę telefoniczną z prezydentem Rosji, po której zapowiedział rozpoczęcie negocjacji pokojowych. – “Mieliśmy bardzo konstruktywną rozmowę, prezydent Putin również dąży Linden Komentarz Away: Czy ufasz sobie do zakończenia wojny. To dobry znak” – powiedział Donald Trump. Obaj przywódcy planują spotkanie w Arabii Saudyjskiej, co może przyspieszyć proces negocjacji.
– Nikt nie przywidywał tak silnego złotego – mówi Dudek na antenie TVN24. Względem euro polska waluta jest najsilniejsza od 2018 r., czyli od ponad 6 lat. Co takiego się dzieje, że złoty nabrał takiego rozpędu? Złożyło się na to kilka czynników, a analitycy podkreślają, że paliwo do umocnienia może się kończyć.
Gdy jeszcze na początku października za dolara płacono nawet powyżej 5 zł, teraz jest to już 4,40 zł, co z tej perspektywy wygląda jak spora przecena. Jego zdaniem początek tygodnia “nie przyniesie nam ważniejszych odczytów z krajowej gospodarki, co powoduje, iż inwestorzy reagować będą przede wszystkim na wydarzenia na szerokim rynku”. Wybuch wojny na Ukrainie i nakładanie kolejnych sankcji gospodarczych na Rosję, jako agresora w działaniach wojennych, powodują, że kurs złotego spada. W obawie przed przedłużającym się konfliktem inwestorzy wycofują się z Polski – sprzedają walutę, przez co jest ona coraz tańsza.